piątek, 15 marca 2013

Tworzę sobie - "Szkoła rysowania i malowania. Prosta droga do sukcesu"

Przygotowywałam się do tego malowania jak do wielkiej wyprawy, a od pierwszych nieśmiałych spacerów po sklepie plastycznym do rozpoczęcia pierwszego obrazu niemało czasu upłynęło... Nigdy nie uczyłam się sztuk plastycznych, ale nie potrafię przejść obojętnie wobec papierów, ołówków, podobrazi, pędzli, pasteli i innych pełnych uroku akcesoriów... Od kilku lat wypożyczam i oglądam różne książki o nauce rysunku, przymierzam się do nich i w końcu znalazłam tę, która poderwała mnie do lotu - "Szkoła rysowania i malowania" pod redakcją Simon Tuite.
 
Urzekła mnie formą. Twarda okładka z obwolutą, ładny papier, wygodny format. Jest piękna. Czytelnik jest stopniowo wprowadzany w dziedziny takie jak: rysunek, malarstwo akwarelowe, akrylowe oraz olejne. Poza podstawowymi informacjami na temat poszczególnych technik oraz szczegółowych wskazówek do wykonania samodzielnych projektów znajdziemy tu również galerię reprodukcji różnorodnych szkiców i obrazów sławnych artystów. Książka cieszy oczy i inspiruje. Jeśli, podobnie do mnie, jesteście malarzami - żółtodziobami, to warto zwrócić na nią uwagę.
 
Do zdjęcia okładki dorzucam efekt mojej dzisiejszej pracy z książką. Oczywiście, obraz nie jest jeszcze ukończony. Dodam, że zaszalałam, bo płótno ma rozmiar: 80 x 60 centymetrów.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...